Między literkami…

Konklawe – czyli zaraz coś się pojawi…
Jak zwykle zaczęło się u mnie od filmu. A film zwrócił moją uwagę obsadą. Po projekcji poszukiwania w internecie ile tam prawdy, jakieś smaczki, ploteczki. No i oczywiście trafiłem na recenzję pana Raczka, z którą się totalnie nie zgadzam. Ale od początku…